Wygodne otwarcie. Twist nie otwieracz – dłoń zawsze jest „pod ręką”. Zapach: w pierwszej chwili kwaskowaty, odrobinę jakby cytrynowy. Następnie wyczuwalny, wyraźny aromat jabłek, ale ulatuje dość szybko. Piania idealnie biała, niezbyt wysoka – bardzo szybko znika do zera. Barwa blado-jasno-słomkowa. Smak słodowy z odrobiną kwaskowości, wyraźnie jabłkowy, delikatny, lekko „bąbelkujący” na końcu języka.
A tak po ludzku: Smaczny, słodko-kwaśny, orzeźwiający cydr. W zasadzie: bez słabych punktów. Zdecydowanie warto.
Ocena ogólna: 8/10.
Cydr: Cydr Lubelski z Miodem
Kraj: Polska
Alkohol: 4.5 %
Objętość: 0,33 l
Cena: 4,99 zł (Leviatan Warszawa)
Rzadko się zdarzają tak ładne fotografie na blogu o piwie. Gratuluję
Dziękujemy 🙂
Żenująca reklama nic nie wartego płynu sprzedawanego pod oszukańczą nazwą „cydr”. Możliwe że udajecie głupków ale też możliwe, że nie wiecie iż prawdziwy cydr produkuje się ze specjalnych gatunków jabłek cydrowych, a nie ze zwykłych jabłek deserowych, albo nie daj Boże z koncentratu jabłkowego. Najlepszy cydr, jakiego skosztowałem w mym długim życiu, jest produkowany na wyspie Jersey. Robi się go ze zmiażdżonych jabłek kilku odmian cydrowych, w odpowiednich proporcjach, Owoce muszą być zarażone specjalnym gatunkiem grzyba (drożdży) na skórce.
Spoko Sławku – prześlij nam jedną sztukę cydru z Jersey; chętnie spróbujemy, porównamy i opiszemy 🙂
Mógłbym Wam wysłać buteleczkę, ale jestem pewien, że nie będzie Wam smakować, bowiem trunek warzony na Jersey jest to cydr wytrawny, cierpki, z nutą kwaśnych jabłek starodawnych odmian, przypominających polską szarą renete. Większość Polaków oczekuje po „cydrze” wesołego smaczku słodkiego, jabłkowego soczku wzmocnionego alkoholem, ale taka substancja nie ma nic wspólnego z cydrem. Nie wspomnę już nawet o takich szczegółach, że prawdziwy cydr dojrzewa w beczkach dębowych i nabiera nieco aromatu whisky. Niektórzy farmerzy na Jersey sprzedają też cydr w butelkach takich jak do szampana i z takim samym korkiem, są to cydry o bardzo mocnym, naturalnym nagazowaniu i najczęściej są pite na gorąco, z dodatkiem korzennych przypraw (czasem te przyprawy są dołączone w lnianym woreczku przywiązanym do butelki).
A tutaj możecie sobie pooglądać, jak sie robi prawdziwy cydr na Jersey, ha ha.. https://www.youtube.com/watch?v=c-9IFcNWUCw